Mam dobrą wiadomość!

Wielcy ludzie odchodzą zostawiając nas w poczuciu pustki i żalu. Niedawno pożegnaliśmy wspaniałego człowieka, Mistrza Andrzeja Wajdę. Wcześniej, w maju tego roku, zniknęła dyskretnie , jak to miała w zwyczaju, Maria Czubaszek. Ale mam dobrą wiadomość, Ci Wielcy wracają do nas dzięki swojej twórczości! W ubiegły weekend bawiliśmy publiczność Teatru Zdrojowego w Polanicy Zdrój w ramach Festiwalu Marii Czubaszek „Cały Kazio” Cały czas mieliśmy świadomość, że spoglada na nas nie tylko z plakatu i delikatnie się uśmiecha, grożąc paluszkiem -tylko bez pompy! Bo Marysia nie znosiła patosu i celebry. Więc zamiast pompy była bomba śmiechu i radości, wszystko dzięki artystom, których widać poniżej. M.in. kabarety Hrabi i Jurki, Renata Przemyk, Natalia Grosiak, Skubas, Zbigniew Wodecki, Wojciech Karolak i jego Trio, Hirek Wrona (animator Festiwalu) i ja, skromna prowadząca. Na jednym ze zdjeć występuję w roli pisarki, opowiadam o swojej książce „Opowieści radiowe i telewizyjne. Alicja po drugiej stronie lustra”, w której piszę sporo o Marysi Czubaszek, mojej drogiej przyjaciółce i koleżance z pracy. Aby dodać sprawie pikanterii wspomnę, że jestem tam cztery tygodnie po operacji kolana, którą brawurowo wykonał Mistrz Chirurgii Ortopedycznej doktor Damian Zaborowski. I kto by zgadł?