Wojskowe Mistrzostwa Świata z medalem

Wojskowe Mistrzostwa Świata🥉🥉🥉 były moim pierwszym turniejem sprawdzającym po przerwie spowodowanej kontuzją barku. Zapewne zastanawiacie się czy ciężko było zebrać siły i odwagę aby ponownie stanąć na macie i zmierzyć się z przeciwniczkami, oraz ze świadomością czy gdzieś tam z tylu głowy, nie obudzi się stres o wcześniejsze problemy z barkiem.

Powiem Wam szczerze, że podczas przygotowania do turnieju o tym nie myślałam… Być może spowodowane to było tym, iż minęło sporo czasu od zabiegu. Operację obrąbka stawowego i zeszycie uszkodzonych ścięgien stożka rotatorów przeszłam w grudniu. Do doktora Damiana Zaborowskiego mam ogromne zaufanie. Konsultacje pooperacyjne, zabiegi z osocza bogatopłytkowego wszystko na najwyższym poziomie. Jednym słowem mówiąc bark jest jak nowy 😉.

Zarówno zdobycie brązowego medalu jak i wspaniała atmosfera drużyny dał mi wiele do myślenia. Obudziła się chęć ciężkiej pracy do kolejnych Igrzysk, być może tym razem zaowocowanie medalem Olimpijskim (no przecież nie da się tak z dnia na dzień rozbratać ze sportem skoro sprawia mi to tak dużo radości)😊😊😊