Skuteczna regeneracja stawów za pomocą terapii regeneracyjnych i zabiegów operacyjnych
Okazuje się, że w Polsce wykonywane są już medyczne zabiegi regeneracyjne za pomocą komórek macierzystych, pozyskanych z tkanki tłuszczowej. Skoro wpływa to na odbudowę chrząstki, czy leczenie oparzeń, to czy wkrótce ta technologia nie przyjmie się także w medycynie estetycznej? Wysoki koszt może być istotną barierą. Przeczytaj artykuł, który ukazał się w najnowszym numerze Rynek Estetyczny.
Bardzo popularne dziś w gabinetach estetycznych osocze bogatopłytkowe, wykorzystywane było najpierw w ortopedii np. leczenia stanów zapalnych i zmniejszania bólu. Terapia okazała się na tyle skuteczna, że sięgnęła po to rozwiązanie również medycyna estetyczna. Dziś to jedna z najlepiej udokumentowanych naukowo metod w obszarze estetyki lekarskiej. Ma udowodnioną skuteczność np. w zakresie poprawy jakości skóry, czy wypłycenia zmarszczek. Być może podobną drogę przejdą regeneracyjne terapie z komórkami macierzystymi. „Rynek estetyczny” dotarł do lekarza ortopedy, który od ponad dwóch lat stosuje tego typu procedury i uzyskuje niezwykle obiecujące wyniki. Dr Damian Zaborowski obecnie pracuje z pacjentami ze zmianami zwyrodnieniowymi stawów kolanowych II i III stopnia, których kwalifikuje do leczenie komórkami macierzystymi i ADRC. Specjalista przybliży nam technologię Cytori, która polega na pozyskiwaniu z tkanki tłuszczowej. Okazuje się, że w Polsce wykonywane są już medyczne zabiegi regeneracyjne za pomocą komórek macierzystych, pozyskanych z tkanki tłuszczowej. Skoro wpływa to na odbudowę chrząstki, czy leczenie oparzeń, to czy wkrótce ta technologia nie przyjmie się także w medycynie estetycznej? Wysoki koszt może być istotną barierą komórek macierzystych i regeneracyjnych ADRC przy pomocy urządzenia Celution.
ADRC to swoisty miks komórkowy, który zawiera – oprócz komórek macierzystych – progenitory, pericyty, a także czynniki immunomodulujące, wpływające na reakcję organizmu i kontakty międzykomórkowe po wszczepieniu komórek macierzystych. Powstają warunki do tego, aby komórki macierzyste przeżyły, namnażały się i przekształcały w te, które są pacjentowi potrzebne a ponadto liczne czynniki stymulujące prawidłowy i wieloetapowy proces regeneracji, zapewniają spodziewany efekt. – Tkanka tłuszczowa jest łatwa do pozyskania, a na dodatek wielu z nas ma jej nadmiar. Można połączyć względy estetyczne, wynikające z lipomodelingu wraz z efektem leczniczym pozyskanych w ten sposób komórek macierzystych i regeneracyjnych – mówi dr Damian Zaborowski, który zabiegi przeprowadza w Centrum Medycznym Damiana w Warszawie. Jak tłumaczy, aby komórki ADRCs pozyskane z tkanki tłuszczowej uzyskały pełnię swoich możliwości regeneracyjnych, muszą być spełnione pewne warunki. – Przy pozyskiwaniu komórek macierzystych i regeneracyjnych z tkanki tłuszczowej warunkiem uwolnienia tych komórek jest proces enzymatyczny. Nie wystarczy tkankę tłuszczową wypłukać i odwirować. Co więcej wirowanie tkanki uszkadza zawarte w niej komórki, w tym także komórki ADRC – mówi dr Damian Zaborowski. Wyjaśnia, że metoda mechaniczna, dzięki której także można uzyskać dużą liczbę komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej (jego zdaniem powinny zostać namnożone w specjalnym laboratorium) jest o wiele bardziej czasochłonna – to nawet 21 dni na ich przygotowanie. Technologia Cytori pozwala na pozyskanie komórek macierzystych w ciągu 2-3 godzin, ponieważ jest metodą jednoczasową, enzymatyczną i sterylną. Po tym czasie komórki zostają podane pacjentowi pod kontrolą USG np. w kolano. Zabieg odbywa się w znieczuleniu miejscowym. – Ogromną zaletą tej metody jest uzyskanie tzw.frakcji stromalnej SVF, której nie uzyskuje się w przypadku namnażania komórek w warunkach laboratoryjnych. Frakcja stromalna SVF to zrąb miksu komórek, między innymi tych regeneracyjnych ADRC, stanowiący naturalne środowisko komórek biorących udział w intensywnych procesach regeneracji – tłumaczy dr Zaborowski. – One wysyłają przekaźnikowe sygnały, stymulując komórki macierzyste do podziałów w kierunku tkanki chrzęstnej, kostnej, mięśni, tłuszczu i skóry – dodaje.
Aby uzyskać efekty leczenia stawów kolanowych i ich regeneracji przy pomocy komórek macierzystych, trzeba najpierw wykonać odpowiednią kwalifikację pacjentów do tego zabiegu. – Trzeba sprawdzić uszkodzenia w obrębie stawów kolanowych, np. w łąkotce i wyeliminować je zabiegiem operacyjnym przed „podaniem” komórek macierzystych – mówi dr Zaborowski. Podkreśla także, że dyskwalifikuje chorych z uszkodzeniami chrząstki stawowej IV stopnia, ponieważ nie ma szans na regenerację czegoś, czego tak naprawdę już nie ma. – Komórki macierzyste to coś fenomenalnego, ale nie czynią cudów i trzeba znać też ich ograniczenia – mówi dr Damian Zaborowski. – Nie można zapewniać każdego pacjenta, że ta terapia pomoże mu na 100 procent. Każdy przypadek wymaga osobnej analizy i odpowiedniej kwalifikacji – przestrzega. Warto podkreślić, że absolutnymi przeciwskazaniami do zabiegu komórkami macierzystymi są: ciąża i laktacja, choroba nowotworowa i infekcje w miejscach, z których pobiera się tkankę tłuszczową oraz okolice do której przeszczepia się komórki macierzyste. – Aby rozpocząć terapię należy przywrócić warunki panujące w danym stawie i całej koń- czynie do naturalnych-anatomicznych. Dopiero wówczas można przeprowadzić terapię komórkami macierzystymi w miejscu, które rokuje na odbudowę, czy regenerację – tłumaczy ortopeda. Według niego jeśli nie wykona się np. koniecznych operacyjnych korekt i mimo to poda komórki macierzyste, to w krótkim czasie zostaną one zniszczone przez nieprawidłowe obciążanie kończyn. – Błędne koło nie zostanie przerwane – stwierdza.
Dr Damian Zaborowski podkreśla, że kwalifikacja pacjenta musi być oparta na obiektywnych badaniach obrazowych, badaniu klinicznym i szczerej rozmowie. Tłumaczy, że z punktu widzenia pacjenta, który chciałby podjąć się leczenia, bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na to, czy lekarz zleci odpowiednie badania obrazowe, m.in. rezonans magnetyczny w celu analizy i oceny realnych szans na działanie komórek macierzystych i regeneracyjnych. Pacjenta powinna również zainteresować tematyka technologii pozyskania komórek macierzystych. Czy jest ona mechaniczna, czy enzymatyczna. W związku z tym , że jest to drogi zabieg warto zapytać o badania kliniczne i certyfikaty stosowanej technologii. Warto wiedzieć, że tkanka tłuszczowa jest najbogatsza w komórki macierzyste, ale są one w niej „uwięzione”. Aby spełniły swoje zadanie regeneracyjne muszą zostać uwolnione i jednocześnie nie uszkodzone. Są to skomplikowane procesy, wymagające delikatności oraz precyzji. Zdaniem dr Damiana Zaborowskiego tylko metoda enzymatyczna i sprawdzone klinicznie urządzenie wyposażone w specjalne czujniki optyczne są w stanie sprostać tym wymaganiom. – Nie wolno wirować tkanki tłuszczowej przed pozyskaniem komórek macierzystych ponieważ duża jej część ulegnie uszkodzeniu – ostrzega. Ważną informacją dla pacjentów, świadczącą o jakości technologii jest ilość pobieranej tkanki tłuszczowej, przez lekarza. – Technologia Cytori pozwala uwolnić komórki macierzyste i regeneracyjne oraz świeżą frakcję stromalną z 360 ml tłuszczu i zawsze uzyskujemy objętość 5 ml zawiesiny, w której zagęszczone są komórki macierzyste i regeneracyjne. Jest to proces jednoczasowy i w pełni sterylny – tłumaczy ortopeda i dodaje, że zbyt mała ilość pobranej tkanki tłuszczowej nawet przy metodzie enzymatycznej prowadzi do wyizolowania niewielkiej ilości komórek macierzystych, co może przełożyć się na słabsze efekty leczenia.
Dr Damian Zaborowski podkreśla, że medyczne prace badawcze nad wykorzystywaniem komórek macierzystych nabierają tempa, ponieważ pokłada się w tej metodzie ogromne nadzieje. Według jego wiedzy technologię Cytori posiadają w Polsce głównie ośrodki naukowe, m.in. Polska Akademia Nauk, która stosuje komórki macierzyste w leczeniu padaczki u dzieci, klinika onkologiczna w Lublinie (rekonstrukcje piersi), czy Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Świadczy to o dużym zaufaniu do technologii oraz badań klinicznych opublikowanych w literaturze światowej. Niestety minusem technologii dla klinik i pacjentów jest cena urządzenia oraz niezbędne bardzo drogie zestawy i mix enzymów do każdego zabiegu. Zabieg kosztuje ponad 20 tys, zł. Dr Damian Zaborowski w ciągu dwóch lat poddał terapii komórkami macierzystymi około 20 pacjentów. U wszystkich nastąpiła wyraźna poprawa w przypadku jakości i ilości chrząstki w stawie kolanowym, choć jeszcze nie u wszystkich zdążono przeprowadzić kontrolne rezonanse. – Faktem jest, że w około połowie przypadków efekt dla pacjenta przeciwbólowy i poprawa komfortu życia następuje po około 2 miesiącach i jest satysfakcjonująca – informuje lekarz. Badania nad wykorzystywaniem komórek macierzystych w ortopedii dopiero się rozpoczynają. Zdaniem dr Zaborowskiego warto wypróbować komórki macierzyste również u pacjentów po rekonstrukcjach więzadła krzyżowego. – To mogłoby znacznie skrócić czas leczenia: nawet do 6-8 miesięcy, co jest szczególnie istotne w przypadku kontuzji u sportowców – uważa ortopeda. Komórki macierzyste wkraczają także do estetyki lekarskiej. Co ciekawe firma Cytori dysponuje badaniami, w których udowadnia wyraźną poprawę jakości skóry i jej odmłodzenie po terapiach. Efekty ponoć są widoczne „naocznie”. Jest też już sporo prac potwierdzających dobre efekty leczenia blizn i ubytków tkankowych
© odmladzaniestawow.pl 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone.